Kontroferta od obecnego pracodawcy – kiedy ją przyjąć?

Kontroferty już na stałe weszły na nasz polski rynek pracy. Nie jest niczym dziwnym, że kiedy bierzemy udział w procesie rekrutacji pracowników – i dostaniemy ofertę – to nasza obecna firma może chcieć nas zatrzymać. Kontroferta w domyśle powinna zawierać lepsze warunki pracy od tych, które mamy obecnie. A także od tych, które proponuje nam nowa organizacja. Wobec tego często pojawia się w nas wtedy pytanie – czy ją przyjąć, czy odejść zgodnie z wcześniejszym planem?

Czym jest kontroferta?

Nim jednak przejdziemy do odpowiedzi, na wstępie pochylmy się jeszcze nad samą kontrofertą. Może mieć formę finansową. Wówczas pracodawca proponuje podwyżki pensji. Warto powiedzieć, że jest to typ kontroferty, który pojawia się najczęściej. Propozycja od obecnej firmy może dotyczyć jednak również innych aspektów, takich jak: awans, zmiana zakresu obowiązków czy dodatkowe benefity. Dobra kontroferta zawsze będzie dopasowana do potrzeb osoby, która chce odejść. 

Jak podkreślają eksperci z agencji rekrutacyjnych, metoda ta stosowana jest, by ograniczyć koszty, jakie może firma ponieść w przypadku ponownego procesu rekrutacji pracowników. Są to oczywiście wydatki na sam proces, ale też te związane z wdrożeniem nowej osoby oraz ewentualnymi problemami związanymi z utratą wiedzy i doświadczenia.

Kiedy warto przyjąć kontrofertę?

Zastanówmy się teraz, kiedy kontrofertę warto przyjąć. Przede wszystkim, jeśli głównym powodem Twojego odejścia były niezadowalające warunki pracy, a kontroferta realnie je poprawia, warto ją rozważyć. Wyższa pensja, lepsze benefity czy elastyczność godzin pracy mogą znacząco wpłynąć na Twoje zadowolenie i komfort. Warto przemyśleć też tę opcję, kiedy kontroferta obejmuje awans, możliwość udziału w nowych projektach lub szkoleniach. Tego typu kwestie zawsze pozytywnie przyczynią się do Twojego rozwoju zawodowego. Pamiętaj też, że jeśli jesteś w obecnej firmie od dłuższego czasu i masz stabilną pozycję, kontroferta może zapewnić Ci dalszą stabilność zawodową. Zmiana pracy zawsze wiąże się z ryzykiem, a pozostanie w znanym środowisku, może być mniej stresujące i bardziej komfortowe.

Kiedy warto odrzucić kontrofertę?

Wiemy, kiedy warto rozważyć propozycję od obecnej firmy. Kiedy jednak ją odrzucić? Jeżeli głównym powodem Twojej decyzji był brak zaufania do organizacji, toksyczna atmosfera lub niespełnione obietnice, to kontroferta raczej nie zmieni tych fundamentalnych problemów. W takim przypadku warto zastanowić się, czy krótkoterminowe korzyści są warte pozostania w miejscu, które nie spełnia Twoich oczekiwań na dłuższą metę. Pamiętaj, że kontroferta często jest reakcją na zagrożenie utratą pracownika i może mieć charakter tymczasowy. Po pewnym czasie pracodawca może wrócić do starych nawyków a problemy, które spowodowały Twoją decyzję o odejściu, mogą powrócić. Warto więc ocenić, czy oferowane zmiany są trwałe i długofalowe.

Jak podjąć decyzję?

Teoria za nami. Ale co jednak zrobić, kiedy stoisz przed decyzją i nie wiesz, co robić? Zanim ją podejmiesz, zastanów się, dlaczego chcesz odejść. Czy jest to kwestia finansowa, brak perspektyw rozwoju, zła atmosfera w pracy czy może chęć zmiany otoczenia? Odpowiedzenie sobie na te pytania pomoże Ci ocenić, czy kontroferta rzeczywiście rozwiązuje Twoje problemy. Przeanalizuj również, jakie korzyści przyniesie Ci kontroferta w dłuższej perspektywie. Czy nowe warunki pracy rzeczywiście poprawią Twoje zadowolenie i satysfakcję zawodową? Czy widzisz możliwość dalszego rozwoju w obecnej firmie? Porównaj kontrofertę z ofertą, którą otrzymałeś od nowej firmy. Weź pod uwagę nie tylko finansowe aspekty, ale także możliwości rozwoju, atmosferę w pracy, lokalizację, a nawet kulturę organizacyjną firmy. Czasem lepsza pensja nie rekompensuje innych, ważnych dla Ciebie czynników.

Kiedy zdecydujesz się rozważyć kontrofertę, zawsze pamiętaj, by porozmawiać z pracodawcą otwarcie. Zapytaj o szczegóły proponowanych zmian, ich trwałość oraz ewentualne dodatkowe korzyści. Ważne jest, aby obie strony miały jasność co do oczekiwań i zobowiązań. Tak, by po czasie, nie pojawiło się rozczarowanie.

Comments are closed.