Nowoczesne technologie nie są współcześnie niczym zaskakującym. Nowatorskie urządzenia, czy innowacyjne systemy operacyjne już w tym momencie są podstawowym narzędziem pracy dla wielu różnych branż. Specjaliści zajmujący się analizą rynku pracy jednogłośnie twierdzą, że nadchodzi swego rodzaju rewolucja, której można spodziewać się na przestrzeni najbliższych lat, a która już zaczęła się na naszych oczach. Co to oznacza w praktyce? Czy będzie ona zagrożeniem dla wykwalifikowanych pracowników i jak będzie wyglądała rekrutacja specjalistów? Automatyzację i robotyzację można rozważać zarówno w kontekście niebezpieczeństwa, jak i rozwoju, czy pojawienia się nowych możliwości.
Zmiany związane z automatyzacją, czy robotyzacją tak naprawdę nie są zjawiskiem nowym. Kilkadziesiąt, w niektórych regionach nawet kilkanaście lat temu, podłożem tych zmian było nic innego, jak mechanizacja. Zanikanie pewnych zawodów i zastępowanie ich przez inne, jest zjawiskiem naturalnym i nieuniknionym wynikającym z rozwoju ludzkości. Wiele popularnych niegdyś zawodów obecnie przestało istnieć lub stały się one bardzo niszowe. Analogicznie będzie za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat ze współczesnymi zawodami.
Rewolucja na rynku pracy jest nieunikniona. Będzie ona polegała głównie na automatyzacji różnych procesów, rozwoju oprogramowania, a także wzroście wykorzystywania aplikacji. Oczywiście w pewnym stopniu będzie to zastąpienie czynności wykonywanych przez człowieka. To wygeneruje konieczność redukcji niektórych zawodów. W ich miejscu pojawią się jednak nowe specjalizacje, dotychczas nieznane. Będzie to wynikało bezpośrednio ze zmiany organizacji pracy. Bo przecież za każdym „robotem” stoi jakiś człowiek.
Pozytywnych aspektów wynikających ze zmian w zakresie zatrudnienia dopatrują się właściciele większych przedsiębiorstw. Dzięki nim możliwe będzie ograniczenie przestrzeni biurowej, zmniejszenie ilości osób zatrudnionych oraz redukcja niebezpieczeństwa w niektórych branżach. Jednak najważniejszą kwestią będzie znaczące ograniczenie błędów wynikających z pracy człowieka. Robotyzacja wyeliminuje wiele czynności, które są bardzo czasochłonne, a jednocześnie niewnoszące nic w rozwój pracowników. To z kolei sprawi, że będą mogli poświęcić się zadaniom bardziej kreatywnym i ambitnym w zakresie swojej specjalizacji. Ograniczenie rutynowych czynności zmniejszy fakt znudzenia pracą, a to może przełożyć się na rozwój osobisty i zmniejszenie ryzyka wypalenia zawodowego. Zupełnie inaczej może wyglądać także sama rekrutacja specjalistów. Rekruterzy będą zwracali znacznie mniejszą uwagę na umiejętności techniczne, a skupią się na predyspozycjach do wykonywania zawodu. Ważnych będzie kilka aspektów takich jak kreatywność, czy twórcze rozwiązywanie problemów. Znacznie większą rolę odgrywać będą cechy charakteru danej jednostki i nastawienie do pracy.
Konkurencja na rynku pracy wynikająca z automatyzacji i robotyzacji pewnych procesów może być bardzo wysoka, co będzie można zaobserwować już w ciągu kilku najbliższych lat. Konieczna będzie inwestycja we własną edukację i chęć zdobywania nowych umiejętności dostosowanych do pojawiających się na rynku specjalizacji. Wydaje się jednak, że nie jest to zagrożenie dla specjalistów, którzy cały czas inwestują w swój rozwój osobisty. Co więcej, może to przyczynić się optymalizacji i poprawy wydajności pracy. Roboty, czy automaty nie zastąpią jednak pewnych podstawowych umiejętności społecznych, oryginalności, czy kreatywnego działania.
Jesteśmy jedną z pierwszych agencji rekrutacyjnych i firm doradztwa personalnego w Polsce. Od 1991 roku wspieramy działania HR z zakresu rekrutacji i konsultingu wśród czołowych firm prowadzących działalność na polskim rynku.
Jesteśmy jedną z pierwszych agencji rekrutacyjnych i firm doradztwa personalnego w Polsce. Od 1991 roku wspieramy działania HR z zakresu rekrutacji i konsultingu wśród czołowych firm prowadzących działalność na polskim rynku.
Comments are closed.