Wielu kandydatów uważa, że wpisywanie zainteresowań w CV jest niepotrzebne. Żaden pracodawca czy rekruter nie zwróci na nie uwagi, a opis hobby zabierze w życiorysie miejsce na ważniejsze rzeczy: doświadczenie, wykształcenie i umiejętności. Nic jednak bardziej mylnego. Zainteresowania wpisane do CV mogą zaciekawić potencjalnego pracodawcę czy rekrutera i wpłynąć pozytywnie na jego decyzję o zaproszeniu na rozmowę rekrutacyjną.
Hobby warto umieścić w CV z wielu powodów. Po pierwsze przywiązanie do pewnych aktywności czy czynności sprawia, że kandydat jest postrzegany jako osoba stabilna i umiejąca pozostać przy jednym zadaniu przez długi czas. Po drugie, konkretne zainteresowania mogą świadczyć o pewnych cechach charakteru kandydata, np. uprawianie wspinaczki czy sportów ekstremalnych może być dowodem odwagi i chęci podejmowania nowych wyzwań, malarstwo może świadczyć o bogatej wyobraźni i cierpliwości, z kolei kandydat interesujący się kulturą Japonii będzie postrzegany jako osoba otwarta na ludzi i inne kultury. Pozyskanie talentów na obecnym rynku pracy jest dużym wyzwaniem dla pracodawców. Poznanie zamiłowań aplikującego może zatem pomóc rekruterowi ocenić, czy na oferowanym stanowisku kandydat okaże się dobrym strategiem, cierpliwym współpracownikiem czy odważnym inicjatorem pomysłów. Oczywiście, zainteresowania nie są jedynym wyznacznikiem posiadania lub braku danej cechy i sprawny rekruter będzie w stanie to sprawdzić podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
Zainteresowania to też bardzo lekki temat, do którego można nawiązać po to, by rozluźnić atmosferę podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Kandydaci naprawdę się otwierają, gdy mogą opowiadać o swoich pasjach i dalsza część rozmowy jest dużo przyjemniejsza dla obu stron.
Postrzeganie sekcji zainteresowań jako najmniej ważnego tematu i traktowanie jej po macoszemu to błąd. Do najczęściej wpisywanych zainteresowań należą muzyka, film i podróże. W tych pasjach nie ma absolutnie nic złego, ale ze względu na ich popularność, żadna z nich nie wyróżni kandydata. Ponadto, określenie swoich zainteresowań w zbyt ogólny sposób tworzy wrażenie, że kandydat w zasadzie nie ma sprecyzowanego hobby. Każdy z nas obejrzał kiedyś w życiu choć jeden film bądź choć raz uprawiał jakiś sport. Trudno taki przekaz uznać za szczególny rodzaj aktywności i zainteresować nim rekrutera. Jak zatem mówić o tego typu popularnym hobby? Doprecyzowywać! Każde słowo w życiorysie powinno nieść za sobą konsekwencje, dlatego zamiast „film” lepiej wpisać „współczesne kino europejskie” albo „filmy science-fiction”, zamiast „muzyka” – „muzyka filmowa” lub „brytyjska muzyka awangardowa”, a w miejsce „podróży” – „historia, geografia i kuchnia włoska” czy „planowanie i organizacja wyjazdów turystycznych”.
Co z zainteresowaniami związanymi ze stanowiskiem? Panuje przekonanie, że wpisywanie w CV hobby związanego ściśle z pracą jest zbyt monotonne. Być może gdyby wszystkie umieszczone aktywności należały do tej samej dziedziny, sekcja zainteresowań mogłaby się wydać rekruterowi przesadzona. Jednak wplecenie między niezależne zainteresowania tych związanych z posadą może dać pozytywny wynik. Może świadczyć o tym, że dany kandydat nie tylko ma pojęcie o tym, czego dotyczy oferta pracy, ale również interesuje się daną branżą. Jeżeli zainteresowania kandydata są przypieczętowaniem jego kompetencji, to mogą mieć wpływ na pozytywny przebieg rekrutacji (np. osoba aplikująca na stanowisko kucharza w zainteresowaniach podaje sztukę kulinarną). Działa tu zasada: „jeżeli kochasz to co robisz – jesteś w tym najlepszy”.
Umieszczenie niektórych zainteresowań w CV nie pomoże kandydatowi, a wręcz przeciwnie – spowoduje, że zostanie on negatywnie odebrany przez rekrutera. Dlaczego? Aplikujący często podają w CV hobby, o którym wiedzą niewiele albo nic. Zdarza się to zwłaszcza w sytuacjach, w których kandydatowi wydaje się, że odwołanie się do zamiłowania o niecodziennym charakterze, pomoże bardziej utrwalić się w pamięci rekrutera albo zasygnalizuje cechę pożądaną na danym stanowisku. Jednak podczas rozmowy kwalifikacyjnej kandydat może zostać o swoją pasję zapytany i jeśli nie będzie potrafił o niej opowiedzieć, osoba rekrutująca uzna, że kandydat zwyczajnie w CV skłamał. A skoro mówi nieprawdę o swoim hobby, to równie dobrze jego doświadczenia zawodowe lub umiejętności, którymi się chwali, mogą okazać się fałszywe.
Kolejnym błędem jest wpisanie pasji, której kandydat nie realizował od bardzo dawna. Takie sytuacje zdarzają się szczególnie często wtedy, kiedy rzadko aktualizuje się CV. Przykładowo, kandydat wpisał w zainteresowania wyprawy górskie. Zapytany o ostatnią wycieczkę podaje historię sprzed 5 lat. Jak to działa na rozmówcę? Rekruter bądź pracodawca może poczuć się rozczarowany. Kandydat traci na wizerunku i zaczyna być postrzegany jako osoba nie posiadająca żadnych pasji, bo przecież te, o których napisał w CV, nie są pasją, skoro pozostają nierealizowane.
CV kandydata można traktować jak ofertę handlową, w której kandydat chce sprzedać siebie, zatem zasady wywierania wpływu stosowane w sprzedaży, będą mieć zastosowanie również w rekrutacji. Zainteresowania kandydata mogą być właśnie takim wabikiem, który zaciekawia i sprawia, że osoba poszukująca pracownika bardziej będzie chciała poznać osobę, która nie tylko spełnia kryteria formalne na dane stanowisko, ale dodatkowo zostanie uznana za interesującą. Pamiętajmy jednak, że wpisanie do życiorysu nietuzinkowego hobby przyniesie pozytywne efekty tylko wtedy, kiedy będzie aktualne i zgodne z prawdą.
Jesteśmy jedną z pierwszych agencji rekrutacyjnych i firm doradztwa personalnego w Polsce. Od 1991 roku wspieramy działania HR z zakresu rekrutacji i konsultingu wśród czołowych firm prowadzących działalność na polskim rynku.
Jesteśmy jedną z pierwszych agencji rekrutacyjnych i firm doradztwa personalnego w Polsce. Od 1991 roku wspieramy działania HR z zakresu rekrutacji i konsultingu wśród czołowych firm prowadzących działalność na polskim rynku.
Comments are closed.